_
   
 
     
 

* * *

dokąd odeszliście
wędrowcy czasu
zostawiając puste
zastygłe w oczekiwaniu
oczy jaskiń
z powiekami murów
dlaczego nagle
z tobołkami nadziei
ruszyliście przed siebie
w zamglony horyzont

wpatrzony w dal
do bólu źrenic
próbuję przekrzyczeć
przyczajony zmierzch

marzec 1994
zamek Montezumy, Arizona

 
   
 

 

 
  © Copyright 2009 Bogumil Hausman. All Rights Reserved